piątek, 5 listopada 2010
Jolcina opowieść wigilijna (4)
Skończyłam? Nieee... to zaledwie jakaś ułamkowa część mojego pomysłu!
Zaglądam na naszego bloga co kilka dni i widzę, że wiele z Was już faktycznie skończyło swoje prace. No fajnie, brawo... brawo, dla tych co już skończyły :)
Przede mną jeszcze sporo pracy. Obrazki, a właściwie obrazeczki, mają około 7cm. Maleństwo :) Będzie ich pięć, może sześć i wtedy zrobbię z nich...
ciii...
A niech jeszcze na-pięcie rośnie ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Spoko... ja tak szybko nie skończę ;) Będziesz więc miała towarzystwo.
OdpowiedzUsuńTwój obrazek zapowiada ciekawy projekt. Co to będzie?
Ja też dotrzymam Ci towarzystwa - moja choinka przy kominku nie da się ubrać w ciągu jednego dnia :)))
OdpowiedzUsuńCo zrobisz? Ja stawiam na makatkę :))
Pozdrawiam ciepło.
Ja nawet nie jestem jeszcze na półmetku, choć moim wypocinom daleko do takich piękności jak twoje - nie mogę się doczekać kiedy zaprezentujesz więcej!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
Motylek
Nawet ja nie wiem co to będzie.... (foch)
OdpowiedzUsuńPiękna ta Twoja 1/5 lub 1/6 :):):)
piękne te witrażyki!
OdpowiedzUsuńJa też mam daleko do skończenia :)
OdpowiedzUsuńAle cudne witrażyki będą, mnie by pasowały do świątecznej torby na zakupy :)
Co to będzie, co to będzie...? Sama nie za bardzo jeszcze zdecydowałam! Hahaaa... :))) Jakieś tam pomysły mam, ale wszystko się wyklaruje jak wyszyję ostatni. Ostatni będzie Tereniu, jeden z tych co dla mnie wyszukałaś :) Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńA tak ogólnie, to mnie wcale nie deprymuje, że mogę nie zdążyć. Fajnie być tu i wzajemnie się dopingować, chwalić, podglądać postępy innych, prawda? Ubiegłoroczną choinkę SALową niebawem zacznę nosić jako torbę na świąteczne zakupy! Nie zdążyłam poprzednio - teraz mam już gotową... a cccooo! :)))
Śliczny witrażyk:)
OdpowiedzUsuńCałą historyjkę z tych hafcików pewnie ułożysz.
OdpowiedzUsuńŚwiątecznie i kolorowa tu u Ciebie :-)
Właśnie udało mi się wygoić pięty, więc nie życzę sobie żeby mi znowu coś urosło :)))))) gdziekolwiek :)))))
OdpowiedzUsuńJolcia, Ty to normalnie nie potrafisz już co? Ciągle musisz mieszać ;)