wtorek, 16 listopada 2010

Pomysł na .... (4)

Witajcie,

niestety nie będzie różowo: mamy kłopot.
Piszę znowu w temacie bo jak zapewne zauważyłyście od kilku dni nie wyświetlają się na naszym blogu reklamy. Na skrzynce znalazłam mail poniższej treści:

--------------------------------------------------------


Szanowni Państwo,

Po dokładnym sprawdzeniu naszych danych, stwierdziliśmy, że Państwa
konto AdSense może generować nieprawidłowe działania. Mając na uwadze
zabezpieczenie reklamodawców AdWords przed ponoszeniem zawyżonych
kosztów związanych z nieprawidłowymi działaniami, musimy wyłączyć
Państwa konto AdSense. Wysokość zaległych należności na Państwa
koncie, jak również udział w przychodach Google, zostaną zwrócone
odpowiednim reklamodawcom.

Prosimy zrozumieć, że są to działania, które podejmujemy w celu
zachowania skuteczności systemu reklamowego Google, a zwłaszcza relacji
reklamodawca - wydawca. Zdajemy sobie sprawę, że może to być dla
Państwa niedogodne, dlatego z góry dziękujemy za zrozumienie i
współpracę.

Więcej informacji na temat podjętych przez nas działań, możliwości
odwołania lub nieprawidłowych działań ogółem można znaleźć na
stronie http://www.google.com/adsense/support/bin/answer.py?answer=57153.

Z poważaniem,

Zespół Google AdSense
--------------------------------------------------------
 
Złożyłam odwołanie od powyższej decyzji o zamknięciu konta reklamowego.
Niestety dopiero dziś miałam okazję zająć się tą sprawą gdyż wymagało to przebrnięcia przez całkiem pokaźny formularz i uzupełnieniu sporej ilości danych.

Na tę chwilę zlikwiduję puste miejsca po reklamach.
I znowu napiszę gdy będę miała odpowiedź od Właścicieli konta.  Teraz nie mam nawet dostępu do danych historycznych z których robiłam Wam screeny :(

Mam okropne poczucie winy że dotychczasową komunikację uprawiałam na forum zamiast komunikować się z Wami bardziej tajniacką drogą :(  Nie wiem co zrobiłam źle. Nie mam pojęcia ile może minąć czasu zanim moja reklamacja zostanie rozpatrzona. Nie mam pewności czy poprawnie wypełniłam formularz. A jeszcze więcej czasu może minąć zanim w ogóle będzie mowa o wyświetlaniu reklam.
Tak to jest jak się człowiek zapali do czegoś, zadziała a do końca nie zna tematu i konsekwencji. Po raz kolejny (w tym roku na reklamach) czegoś doświadczę na własnej skórze. 

Pozdrawiam Was, a sama łykam aspirynę i wskakuję do łóżka. Zimno tu coś w tym miejscu gdzie aktualnie jestem :(

13 komentarzy:

  1. Ciekawa jestem o jakie "nieprawidłowe działania" im chodzi. Czy o to, że PRAWIE kupiłam reklamowaną dietę?

    Dzięki Aploch, że się tym wszystkim dla nas zajmujesz. Łykaj aspirynę i nie daj się mikrobom!

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja przez te nasze reklamy wpadłam w sieci gierki on-line: Wolni Farmerzy. I (motyla noga) teraz sieję kukurydzę, zboże, rzodkiewki, koniczynę, szpinak, pomidory, ogórki, cebulę, marchew, podbieram jajka kurom co dwie godziny. Handluję tym co wyprodukuję i kurniki powiększam. I tak od 4 listopada. Przez nasze reklamy :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Aploch - łykaj, łykaj i zdrowiej szybciutko.
    Mnie zastanawiają te nieprawidowości - z czago one wynikają? Czy dlatego, że tyle osób edytuje blog?
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu, zdrowiej...

    Ubawiłam się tymi Waszymi zależnościami reklamowymi :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. też jestem ciekawa co to za działania uniemożliwiające korzystanie z tej opcji!!

    Ania Ty się kochana kuruj!! Jak będziesz musiała debatować przy projektach to ja za Ciebie poleżę w łóżku bom na zwolnieniu :)

    A farmerzy to zaraźliwa gierka strasznie moja mama od kilku miesięcy sieje, zbiera rozbudowuje handluje ... jakaś masakra - ja tego nie ogarniam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ewentualne nieprawidłowości to dla mnie czarna magia i współczuje Ci, że wynikły jakieś problemy.
    ...ale najważniejsze to się kuruj i w czasie choroby nie szalej za bardzo na farmie, bo się przepocisz w robocie a to niewskazane w okresie łykania aspiryny ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale o so chozi...? Kurna chyba kolejne studia trza będzie zacząc coby zrozumieć o co kaman z tymi nieprawidlowościami;) Czy oni nie moga pisac jezykiem prostym zrozumiałym? Czemu w tym kraju tak przepięknie sie wszystko komplikuje??? Nie wiem jak Wam, ale mnie treść tego emaila nie mowi nic, albo w najlepszym wypadku niewiele. Kruca chyba jednak tępa jestem...
    Aniu trzymam kciuki! My wiemy, że chciałas dobrze...

    OdpowiedzUsuń
  8. Susan! Pierwsze co pomyślałam to właśnie "ale o so chodzi...?" Hahahaaa... :)))
    Też nie za bardzo rozumiem a do tego nie mam czasu na hftowanie witrażyka! Buuu...

    Ściskam Anię na tej farmie! Hartuj się!
    Ja tam już byłam! hahaaa... ale się znudziałam jakoś tymi uprawami... hahaaa... :)
    Tak jakoś mi wesoło dzisiaj i śmieję się ciągle.
    Pozdrawiam SALowiczki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniu ty sie kuruj i tyle i nie bierz do glowy tych ich wywodow
    chociaz mam mentne wrazenie ze oni se poczytali ze my tu klikamy w te reklamy nie koniecznie z zaineresowania owymi a wlasnie w celu zarobienia kasy
    i niech to szlag...nastepnym razem trzeba bedzie Morsem szyfrowac...

    OdpowiedzUsuń
  10. Ania, nie stresuj się, kuruj się i wracaj szybko zanim tą północ zasypie całkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Aniu - zdrowia życzę!

    Poguglałam trochę, podaję linki dla zainteresowanych:

    Temat nieprawidłowych kliknieć: https://www.google.com/adsense/support/bin/topic.py?topic=8426

    Regulamin AdSense: https://www.google.com/adsense/support/bin/answer.py?answer=48182

    Jak dla mnie kluczowe są te fragmenty regulaminu:

    "Stosowanie wszelkich metod sztucznego generowania kliknięć lub wyświetleń reklam Google w witrynie wydawcy jest surowo wzbronione. Zabronione metody to m.in. wielokrotne ręczne kliknięcia lub wyświetlenia, narzędzia do automatycznego generowania kliknięć i wyświetleń oraz stosowanie robotów i innego oprogramowania o zwodniczym działaniu. Należy pamiętać, że klikanie reklam we własnej witrynie jest bezwzględnie zabronione."

    oraz

    "Wydawcy nie mogą prosić innych osób o klikanie ich reklam ani uzyskiwać kliknięć za pomocą zwodniczych metod. Obejmuje to m.in. oferowanie użytkownikom wynagrodzenia w zamian za wyświetlanie reklam lub przeprowadzanie wyszukiwań, zobowiązywanie się do zbierania funduszy na rzecz innych podmiotów w zamian za takie postępowanie oraz umieszczanie grafiki obok pojedynczych reklam."

    OdpowiedzUsuń
  12. Z tego co znalazła Ann Margaret wynika (ja to tak rozumiem), że skoro my jesteśmy autorkami tego bloga, to nam nie wolno klikać na reklamy.

    Mimo, że one do nas trafiają. - to już dygresja

    Wydaje mi się, i myślę, że większość się ze mną zgodzi, że śmiało możemy z tych reklam zrezygnować, bo przecież nie byłyśmy zainteresowane zyskiem finansowym. Nawet pojawiła się propozycja przekazania jakiegokolwiek zysku na cel charytatywny.

    Aploch i tak ma wystarczająco roboty z moderowaniem bloga.

    OdpowiedzUsuń