sobota, 1 stycznia 2011

Bałwan jeden cały - a drugi w kawałkach

Witam wszystkie robótkowiczki w Nowym Roku! Mam nadzieję, że ktoś jeszcze będzie kontynuował prace, bo jak widać, nie udało mi się skończyć tego SAL'a terminowo. Zabawa trwa więc dalej:)

W Święta nie udało mi się nadrobić praktycznie nic - a tak liczyłam na wolny czas... Wobec tego moje bałwanki wyglądają następująco: skończony bałwan sztuk jeden (z czterech). Obok niego pojawił się kubraczek na nartach i lewitujące tymczasowo oczy:

Photobucket

Chciałam sobie obiecać, że nie złożę choinki dopóki nie wyszyję wszystkich czterech bałwanków, no ale myślmy realnie - choinka aż do Wielkanocy?! :)))))

Na ten Nowy Rok chciałabym Wam wszystkich złożyć najserdeczniejsze życzenia zdrowia, szczęścia i wszelkiej pomyślności! Przede wszystkim jednak życzę Wam czasu i chęci na nasze hobby:))

Miłego robótkowania w 2011 roku!

6 komentarzy:

  1. Lewitujące oczy rozwaliły mnie :) Ja tu będę z Tobą aż do wyszycia, nawet jeśli choinka miałaby do kolejnych Świąt stać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem z Tobą... jednak choinki przez cały rok trzymać nie zamierzam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja choinka już sie sypie, więc ja zdrajczyni odłożyłam bomki na rzecz innego SAL-a.
    Ale mrozić jeszcze będzie jakiś czas, więc bałwaniaki można lepić dowoli :)

    OdpowiedzUsuń
  4. oj zima jeszcze trochę potrzyma to bałwanki można jeszcze spokojnie lepić:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny bałwanek,a lewitujące oczy przesłodkie :):):)

    OdpowiedzUsuń
  6. Te oczy są kosmiczne :) Całość wygląda świetnie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń