
Czas uciekał za szybko. Było wiele planów, gorzej z ich realizacją. "Śpiewający" renifer wcale nie chciał śpiewać... Obiecałam jednak córce, że zrobię innego, takiego w zastępstwie.
Postanowiłam uszyć z nim poduszkę. I tak się stało!
Teraz - pewnie jako ostatnia - "świąteczny sal 2010" w moim wykonaniu uważam za zakończony!
KONIEC
Super poducha!! bardzo w moim guście.
OdpowiedzUsuńSkąd się bierze taki cudowny materiał??
Jak dla mnie rewelacja! :))
OdpowiedzUsuńFantastycznie :)
OdpowiedzUsuńNie jesteś ostatnia, ja dalej dłubię :)
Poducha do przytulenia i pokochania!!
OdpowiedzUsuńNO ja Ci powiem że na tej poduszce TYLKO ten renifer musiał być! Dobrze że zmieniłaś plany bo komponuje się fantastycznie. A inny Renifer poczeka na końcówkę roku - no stress :)
OdpowiedzUsuńpoduszka jest odjazdowa i jaka radosna!!
OdpowiedzUsuńPoduszka wspaniała - klimatyczna świątecznie w stu procentach.
OdpowiedzUsuńNie jesteś ostatnia - ja się jeszcze wlokę:)
też uwielbiam te reniferki, robiłam z nimi kiedyś kartki świąteczne - poduszka jest bombowa!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny za miłe komentarze. Myślałam, że naprawdę jako ostatnia ukończyłam swoje dzieło. W takim razie czekam na Wasze prace. Teraz bez świątecznego pośpiechu można je dopieścić w każdym najmniejszym fragmenciku.
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o materiał... ten kupiłam w Niemczech niestety. U nas takiego nie widziałam...
Wzór reniferka jest naprawdę fantastyczny. Już kilkanaście razy miałam okazję go haftować i za każdym razem robiłam to z wielką przyjemnością
Cudowna poducha :) Bardzo w moim guscie :)
OdpowiedzUsuńPoz.Dana
Wiedziałam, że jeszcze ktoś napisze !!!!!!!!!!!!!!!!! Oczekiwanie uwieńczone taką nagrodą (wpisem) jest naprawdę świetne. Podobnie jak renifer. Nie wiem tylko dlaczego piszesz, że on nie śpiewa. Ja wyraźnie słyszę jak nuci radosną piosenkę.
OdpowiedzUsuńA na marginesie. Poczta Polska sprawiła, że mój obrazek Maryji dotarł do adresatki w kawałkach. A był naprawdę mocno zabezpieczony. Mam nauczkę. Następnym razem zawiozę obrazek do Gdańska. Gorzej jak będę chciała wysłać coś poza Polskę.
Fantastyczny reniferek, taki radosny:) Super się wpasował w materiał!
OdpowiedzUsuńMam ten hafcik na uwadze, jest wdzięczny, uroczy, ciepły... też mi się marzy poduszka. Ślicznie to wyglAda :-)
OdpowiedzUsuńPodusia fantastyczna gdzie mozna kupic taki materiał jesli można to jest szansa na otrzymanie wzoru jak taka podusie uszyc??
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco Karolina!
Zapraszam do siebie i na moge Candy :)
http://www.robutkowadolina.blogspot.com/
jejku, fantastyczna, zawsze marzyłam o takiej skandynawskiej poduszce!pozdraawiam:)
OdpowiedzUsuń