czwartek, 4 listopada 2010

Tryptyk zimowy

No dobra, po ponad tygodniu udało mi się wreszcie dokupić brakujące muliny, więc wzięłam się dzisiaj za przygotowanie kanwy. Kanwę mam od lat, kupiona okazyjnie, nieznanego pochodzenia, ale wygląda na przyzwoitą, choć nie usztywnianą aidę. Czekała na swoją chwilę. Wyprałam, bo była zakurzona, wyprasowałam i zabrałam się za kratkowanie.
I co? I guzik. Kanwa jest nierówna. Różnica między pionem a poziomem wynosi 1,5 cm. Jak na haft wielkości 14 cm to sporo. No i teraz nie wiem, rozciągnie się? Chyba nie. Zrobienie prostokątnego obrazka z kwadratowego średnio mi się uśmiecha. Mam jeszcze granatową panamę 20 ct, ale obrazki wyjdą wielkości znaczka pocztowego.
Efekt taki, że muszę poszukać po sklepach granatowej kanwy :( a z czasem krucho. No i nie są to przeciwności losu, co?

6 komentarzy:

  1. Mam granatową 14-stkę, taki ciemny niebieski właściwie. Jak ci zależy na czasie to napisz mi na aneladgam@gazeta.pl jaki kawałek potrzebujesz

    OdpowiedzUsuń
  2. dzięki wielkie za dobre serce, przeszperam jeszcze jutro "magiczny" kufer w piwnicy i jak nic nie znajdę sensownego to się zgłoszę!!

    OdpowiedzUsuń
  3. ja granatowej kanwy nie mam ale mam fajna niebieska taka chabrowa (mozesz obejrzec na moim blogu-na niej hafcilam czarownice na wymianke);kanwa tez nie jest usztywniana,kupiona kiedys w arabskim sklepie ale dobrze sie na niej haftuje i ma rowne krateczki
    jak cos to podeslij mi adresik na zuzia_m@op.pl to juz by w niedziele poleciala do polski
    acha i podaj mi wielkosc obrazka w krzyzykach abym wiedziala ile ci trzeba

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiesz maigwen... kiedyś też tak się szykowałam na haftowanie czegoś tam i... nagle się okazało, że tkanina, którą sobie upatrzyłam nie nadaje się kompletnie, bo właśnie nie wychodzi kwadratowy krzyżyk! Masssaaakrrra!
    Szukaj, szukaj czegoś super! Te Twoje obrazeczki muszą mieć godną oprawę!

    OdpowiedzUsuń
  5. No właśnie nie chciałabym ich zepsuć brakiem symetrii. Ale udało mi się trafić na "przepisową" kanwę, więc strasznie dziękuję za pomoc, ale już nie trzeba - jesteście wielkie!

    OdpowiedzUsuń