piątek, 26 listopada 2010

Chyba to już ostatni dzwonek żeby zacząć


    Przystałam do tej bandy pod wpływem chwili i niezrozumienia regulaminu, tzn. wcale go nie czytałam, bo po co ;) przecież wszystko wydawało się jasne, tym bardziej, że nie planowałam żadnych hafcików na tegoroczne święta. Potem dostałam hardangerową gazetkę, ufarbowały mi się nowe niteczki... i w trakcie rozmowy z Madziulą na gg podstępnie zaatakował mnie pewien pomysł, był tak agresywny, że przeprosiłam Magdę na godzinkę żeby z nim się zmierzyć. Po tym czasie pokazałam jej prototyp i zapragnęłam zrobić ich więcej, ale..... Yenulka i Magda kazały zapoznać się z regulaminem i dopiero wtedy zorientowałam się, że xxx muszą być. Na szczęście oryginalny wzór je przewiduje, więc tylko skorygowałam swoje plany, odrobinę pozmieniałam kolory nitek, poczekałam na dostawę tkaniny, ale czego się nie robi dla towarzystwa, dobrego towarzystwa !!!

    Emie Bishop -Christmas Tree Lane, haftuję jednak na lnie obrazkowym 35 ct, bo na typowo hardangerowych tkaninach choinki będą zbyt duże. Musiałam też wybrać cieńsze nici perłowe, będą to Coton Perle DMC kolor ecru # 8 i #12, oraz mulina DMC w kolorach dopasowanych do ufarbowanych przeze mnie nici perłowych, na zdjęciu w środku. Chcę je również wykorzystać w tym hafcie, w końcu one sprowokowały mnie do podjęcia decyzji ;)  Pojawią się też koraliki Mill Hill, ale w zdecydowanie mniejszych ilościach niż u Yenn;)


    Chciałam rozpocząć od xxx, ale bloczki hardangerowe powstały najpierw aby wyznaczyć miejsce na hafcik krzyżykowy. Oto moje pierwsze ściegi w pierwszym moim SALu.


    Nie wiem ile powstanie choinek wg. oryginalnego schematu, ile wariacji na temat, czy wszystkie będą z xxx, ale jedną, zgodną z regulaminem tej zabawy, zrobię na pewno. O tych niezgodnych opowiem na swoim blogu, w końcu prototyp istnieje już od ponad miesiąca ;) Postaram się też tam pokazać więcej szczegółów ściegów hardangerowych, Terenia coś wspominała o chęci wyszycia, może znajdą się też inni.

9 komentarzy:

  1. Och, jak mi się takie cuda podobają ! Cóż z tego skoro z hardangera jestem cienka. (:

    OdpowiedzUsuń
  2. JA POPROSZE O KURSIK HANDRAGERA BO MI SIE PODOBOWUJE A JA NIE UMIEM
    upsss sorry za capslok

    OdpowiedzUsuń
  3. Kursik hardangera zrobiłam już dawno, przenoszę go po raz kolejny. Trochę zaniedbałam te przenosiny [bijesięwpiersi], ale najważniejszych rzeczy można się nauczyć tutaj, tam też udzielam dodatkowych odpowiedzi.
    Hardanger to nie frywolitka, łatwy jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiedziałam, że jak Ty, Krzysiu, tutaj przyjdziesz to powalisz mnie na kolana! No pokaż dalej...!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. I cóż to pięknego będzie????
    Te tajemniczości ;o)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszę się Krzysiu, że jesteś wreszcie - nie potrafię sama rozszyfrować schematu.
    Tzn czegoś tam się juz dopatrzyłam, ale chętnie skorzystam z pomocy fachowca.

    Ściskam Cię mocno !!!

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja widziałam na żywo tralalalala

    OdpowiedzUsuń
  8. Krzysiu, podziwiam te w choinki od dawna, kiedyś nawet przymierzałam się do kupna schematu, ale wiesz jak jest - ja zawsze siedem srok za ogon łapię :)

    Będę kibicować bo na 200% będzie powalająco :D

    OdpowiedzUsuń