poniedziałek, 29 listopada 2010

Nie udało się;-(((

Jest już adwent, a mój kalendarz nie został jeszcze dokończony.
Wraz z upływem czasu zamiast ubywać woreczków adwentowych, u mnie będzie ich przybywać.

Zabawa trwa dalej. Do Wigilii dokończę, nie poddałam się jeszcze;-)))

9 komentarzy:

  1. Te ozdobne spinacze dodają uroku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mów, że się nie udało - kalendarz adwentowy masz od 1 grudnia, czyli na pojutrze potrzebna Ci gotowa "1" i tak dalej :):):)

    Bardzo mi się podoba to co zrobiłaś !!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. No i bardzo dobra postawa :)
    Terenia dobrze mowi na jutro potrzebna Ci jedynka :)Woreczki urocze a z tymi klamerkami prezentuja sie rewelacyjnie :) Pozdrawiam Dana

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie ma co się załamywać. Bardzo dużo zrobiłaś :). Najwyżej kalendarz skończysz na święta i nic się takiego nie stanie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdzie Ty takie klamerki dostałaś???

    OdpowiedzUsuń
  6. Super razem wyglądają! Do Świąt na pewno się uda:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwsze numerki masz zrobione, więc z pozostałymi na pewno zdążysz :)
    Głowa do góry - jak powiesisz wszystkie woreczki, zapomnisz o tej notce :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  8. nie poddawaj się! kalendarz jest sliczny

    OdpowiedzUsuń
  9. Trzymam kciuki, bo ......z przyjemnością obejrzę zdjęcie całego kalendarza :)

    OdpowiedzUsuń