wtorek, 23 listopada 2010

Przy kominku (5)

Myślałam, że będzie gorzej, ale jakoś udało się!

Skończyłam wyszywać mój obrazek.

Zrobiłam nawet więcej, niż zakładał schemat i legenda, bo odnowiłam kominek :)

Biały, wydał mi się taki smutny i zimny mimo ciepłego ognia, więc "okleiłam" go piaskowcem.

Przy okazji cyferblat zegara też zmienił kolor - dopasowany został do koloru kominka :)

To właśnie jestem ja - zaczynałam wyszywać z postanowieniem, że zrobię to ściśle według oryginału, a w efekcie dorzuciłam swoje trzy grosze :)))

Myślę, że obrazek na tym nie ucierpiał.

Teraz pozostało mi tylko przygotować wyszywankę i ramkę do ostatecznego wykończenia pracy.

Ponieważ ramka jest stara i wymaga odnowienia, oprawiony obrazek pokażę gdy tylko będzie to możliwe.



Bardzo dziękuję Wam za sympatyczne przyjęcie do swego grona i miłe komentarze na temat postępów mojego wyszywania.
Jesteście wspaniałe i kochane!

11 komentarzy:

  1. tadam!!!!!! gratulacje i mamy piękny obrazek!

    OdpowiedzUsuń
  2. Madziula - dziękuję :))) Nie obyło się bez małych problemów i prucia, ale jest i jestem zadowolona, że go mam :)))
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Obrazek jest prześliczny, nie dziwię się, że Cię zauroczył! Wyszedł pięknie, gratuluję i zazdroszczę

    OdpowiedzUsuń
  4. ja rowniez gratuluje ukonczenia pracy,obrazek wyszedl super:))zauroczyl mnie

    OdpowiedzUsuń
  5. Usiadłoby się w takim fotelu przy kominku i pachnącej choince.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękny ,prawdziwie świąteczny i taki ciepły obrazek!

    OdpowiedzUsuń
  7. Aneladgam - dziękuję :) Zawsze tak jest, że obrazek musi zauroczyć, by chciało się go wyszyć - chyba też tak masz :)
    Nie zazdrość, bo Ty też skończysz swój piękny obrazek - podglądam :))

    Asia - dziękuję :) Nic straconego - możesz go także wyszyć, jeśli masz chwilkę czasu :)) Mnie zaś zauroczyło Twoje zimowe serduszko :)

    Blasiuk - dziękuję :)

    Krzysia - oj, usiadłoby się...

    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  8. I to jest właśnie najfajniejsze, takie dopasowanie obrazka do siebie!
    Takie ciepło płynie z Twojej pracy!
    Ciekawa jestem też oprawy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Splociku, wyszedł piękny, nastojowy obrazek!
    I dobrze, żepozmieniałaś - teraz jest TWóJ, niepowtarzalny...

    Motylek

    OdpowiedzUsuń
  10. Ann_margaret - dziękuję :) Jeśli tylko mogę, to zawsze coś zmienię, dodam do wyszywanego obrazka, by był taki trochę mój :))

    Motylku - dziękuję :) Wiesz, ża ja często coś zmieniam nie tylko w haftach, ale też w dzianinie :)))

    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń