piątek, 29 października 2010

Jolcina opowieść wigilijna (3)

Przybyło trochę krzyżyków?




Pewnie teraz już wiecie co haftuję? :) Witrażyki! Kolorowe witrażyki.
Ale... ale i tak potrzymam wszystkich w niepewności :))) bo nie bedą to kartki świąteczne, o nie!

11 komentarzy:

  1. Przybyło krzyżyków i już widać - a to co widać BARDZO mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  2. będą to poduszki/makatki/podstawki/zawieszki na choinkę wykonane przy użyciu maszyny??

    OdpowiedzUsuń
  3. noż ładne to jest i takie cudnie kolorowe i tak szybko przybywa!

    OdpowiedzUsuń
  4. A może takie trójczęsciowe witrażyki usztywnione do postawienia jako ozdoba? :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładne... no to świetnie! :))) Ja lubię takie kolorowe. No i do tego maleństwa! Ten obrazek ma zaledwie 7,5cm!
    Wyszywam na drobniutkiej kanwie, jedną nitką.
    A co to będzie? Madziula już mnie rozpracowuje... hahaaa... przy użyciu maszyny będzie!
    A może ręcznie uszyję? Pomyślę o tym juuutro ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jolcia, widze, ze w tym roku obie nas naszlo na malenstwa. Twoje oltarzyki maja super kolorki. Podoba mi sie ten pierwszy. A ile ich bedzie? jesli mozna spytac?

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne te witrażyki! I te kolory!
    Nie mogę się doczekać reszty :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Już mi się podoba i czekam na jeszcze.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj przybyło, przybyło....ale Jolciu, ja ciekawa nie jestem co z tego zrobisz, bo Ty chcesz żebyśmy się skręcały z ciekawości :)))))))))

    OdpowiedzUsuń