poniedziałek, 25 października 2010

Jolcina opowieść wigilijna (2)

Poczytałam Wasze komentarze, drogie koleżanki haftujące! :))) 
Terenia, Ty się ciesz a nie zamrtwiaj, że Ciebie nie pytałam o wzorki! Nie wiesz jaka ja marudna byłam wybierając! Boszszsz... [rencia] Ale i tak masz swój wkład, bo latałam po Twoich linkach co masz zachomikowane ;)
Magda twierdzi, że nic nie widać, że tam nic nie ma! Renulek - że się bardzo napracowałam! Baaa... ;)
Madziula, że zaszalałam! Hahaaa... :)))
Agnieszka proponowała dłuższą przerwę... muszę się zastanowić... pomyślę czy warto Was wszystkie trzymać tak długo w niepewności, czy zdążę potem z całością.
Gajeczce odpowiem, że na te święta! Na te! Na Boże Narodzenie 2010!
Ciekawa jestem na co stawia Kasiulka? Ciekawe czy wie co haftuję.
Ann_margaret przynajmniej jest wyrozumiała:  najważniejsze, że praca rozpoczęta! O! I o to chodzi.
Lilka to już wie, że ja tak lubię pożartować. No i Ania - przyjęła mnie do klubu! Klub Tajemniczych Istot z Nadprzestrzeni ! Hahaahaaa... :)))
Ela pyta kiedy będzie drugi krzyżyk. Jeeest! I to nie jeden! Proszę bardzo. 

12 komentarzy:

  1. Jolcia, etykietkę sobie przypisz, bo potem ciężko Cię będzie poskładać w całość.

    Nie wiem, co to będzie, kolorowo będzie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. O jak barwnie "zaszalałaś" ;) ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. To ja się bardzo cieszę, że na te święta :) Co już widać, bo jest nie dwa krzyżyki a znacznie więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. No to odkryłaś tajemnicę [tarzasięześmiechu] ale nie byłabyś Jolcią Jolciu gdybyś nam tu wszystko pokazała ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. to żadna tajemnica - to fioletowe z lewej to hefalump a z prawej czerwone to wściekły puchatek[szczerzy sie]

    OdpowiedzUsuń
  6. teraz lepiej Tajemnicza Jolciu:))Jeden krzyżyk to było za mało na pierwsze zachwyty :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Nooo... przyrost pracy o jakieś kilkaset (?) procent:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. oooooooooooooooooooooooooo! Jolcia jakiego rozpędu nabrałaś:)))))

    OdpowiedzUsuń
  9. Lilka... już ktoś mi przypiął etykietkę, chyba Aploch nasza gospodyni :) Dziękuję Aniu :)))
    Renulek! Bój się Boga! "to fioletowe z lewej to hefalump" - profanacja!

    Hahaaa... przybyło, przybyło!!! Nawet Wam dzisiaj nie pokażę ile mam... nie chcę Was stresować ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak Jolciu, przyznaję się że co jakiś czas etykietki dodaję hurtem do postów tam gdzie ich brak. Ale tylko w taki sposób ingeruję w posty.
    Zresztą gdzie ja bym tam śmiała zaingerować hefalumpowi.
    Przecież to straaaszne zwierzę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Hmmm... im bardziej przyglądam się obrazkowi tym bardziej nie wiem co na nim jest ;/

    OdpowiedzUsuń
  12. Im bardziej... tym bardziej... uwielbiam takie sformulowania :-) Mozna nie wiedziec tym bardziej.... niewiedza ma swoje stopnie wtajemniczenia, stopnie zaawansowania...

    OdpowiedzUsuń