sobota, 16 października 2010

zaserduszkowany Renulek

jest, jest, jest :) pierwsze serduszko gotowe, no prawie gotowe bo jeszcze trzeba zszyć, wypchać i udekorować i powiesić na choince ale powolutku, powolutku
nawet jeśli to będzie jedyne serduszko które zrobię to i tak będzie to sukces ;-)
Aniu bardzo Ci dziękuję za zaproszenie.

wyszywam na drobnej kanwie - chyba dwudziestce ecru - wyszywam atłaskiem (jedną niteczką) bo nie mogę znaleźć czerwonej muliny ale efekt mi się podoba. może ten atłasek ciut za gruby jest ale przynajmniej zawijaski są widoczne :D

9 komentarzy:

  1. cudne
    cwekam na uszyte i wypchane
    do swiat to ty zdazysz mase takich serduszek natworzyc

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne Reniu !!!
    Ekspresowo wyszyłaś ???
    Mam Ci wysłać muliny czerwonej - naszej zabytkowej?

    OdpowiedzUsuń
  3. Tereniu ja gdzieś mam tą czerwoną tylko nie pamiętam gdzie :))) ale spoko, atłasków mam pod dostatkiem - na pewno mi wystarczą :)

    OdpowiedzUsuń
  4. NO pięknie... pięknie Renulku!

    OdpowiedzUsuń
  5. Proszę jakie tempo! Renulku, w tym roku to planujesz chyba całą choinkę obwiesić serduszkami :D

    OdpowiedzUsuń
  6. o ja cieee jakie tempo, ja na razie kota RRowego muszę ...

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne serduszka. Do świąt to narobisz setki i będzie śliczna choinka serduszkowa.

    OdpowiedzUsuń
  8. to mnie Reniu zaskoczyłaś, bo ja pewna byłam, że to będzie panelek z serduszkami (taki jak na zdjęciu) a tu śliczne zawieszki powstają !!! czekam więc z niecierpliwością na pierwsze wypchane :)

    OdpowiedzUsuń
  9. super wychodzi, jak będzie serduszko wypchane to dopiero będzie efekt! Ale się sprężyłaś! ja dopiero szukam ubiegłorocznego wzoru...

    OdpowiedzUsuń