Skończyłam aniołka - zszyłam, wypchałam watą i tak się prezentuje :
Druga strona - inwencja własna a nie wg schematu :
Tak się rozsmakowałam w świątecznych wzorach, że to mój wczorajszy "wytwór";
Pora brać się za kartki ! Mam nadzieję, że zdążę !! :)
no i zawieszka wyszła super!
OdpowiedzUsuńŚliczny aniołeczek! (Mikołaj też niczego sobie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba aniołek, a z kartkami powinnaś zdążyć, najważniejsza jest motywacja :)))
OdpowiedzUsuńKurcze, jak to fajnie wygląda,a ja bym jeszcze dodała maleńką kokardusię i jak to się po staropolsku mówi kutasik na dole ... buziole
OdpowiedzUsuń