i ja będę miała kalendarz adwentowy;-)
Rychło w czas;-)))
Gdy tylko przejrzę blogi z czytnika, będę szyła resztę woreczków. Potem złożę wieszaczek. I znowu odłożę wszystko na kilka dni... sama otworów w ścianie nie wywiercę. W tym tygodniu mąż wraca z pracy dopiero w niedzielę wieczorem.
Czekam na dalszy ciąg, już po powieszeniu :)
OdpowiedzUsuńWidzę osiemnastkę, to dużo do przodu - zdążysz ze wszystkim zamim czas minie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Interesujące elementy kalendarza, chciałabym zobaczyć w całości !
OdpowiedzUsuń