Witajcie po Świętach:-)
Skończyłam Ice Blossom i to nawet przed Światami, zdjęcia nawet jej zrobiłam... tylko obrobić ich i wstawić nie było kiedy...
Uwaga, uwaga oto ona, już bez gustownych niebieskich kwadracików:
całkiem nieźle wyszło, choć na dzień dzisiejszy wzięłabym trochę ciemniejszą kanwę i o trochę większych oczkach, na końcu okazało się, że nie mam tak malutkich koralików, które pasowałyby do kanwy 18 i nie przytłaczały wzoru. Ostatecznie zmieniła kolor koralików (w oryginale są przezroczyste, białe i perłowe) na brązowe i zmniejszyłam ich ilość więcej niż o połowę, żeby nie zagłuszyły wzoru.
Oto efekt:
Twoja praca jest fantastyczna, a koraliki - jak dla mnie - super tu pasują!
OdpowiedzUsuńCałość wyszła przepięknie i delikatnie:)
Całkiem nieźle? FANTASTYCZNIE!
OdpowiedzUsuńRewelacyjna!!!!!!
OdpowiedzUsuńPięknie dobrane koraliki - dodają wiele uroku!!!!
ślicznie Ci to wyszło!!:)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie:-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba, te koraliki dodały jej innego wyrazu, a to najbardziej uwielbiam w tej robocie !!!! GRATULACJE
OdpowiedzUsuńSliczny haft no i z tymi koralikami super wyglada:)))
OdpowiedzUsuńŚlicznie,gustownie,delikatnie
OdpowiedzUsuńSama elegancja! Piękny haft!
OdpowiedzUsuń