poniedziałek, 13 grudnia 2010

Betlejem 3

Chyba już pisałam, ale nie zaszkodzi a nawet lepiej mi zrobi, jak troszkę się pożalę... NIE MAM CZASU! tzn. jak będę bardziej konkretna to okaże się, że czas jednak mam tylko niestety nie na to co mi w duszy gra... Jednak powoli, z doskoku, nie dając tak do końca ponieść się wariactwu, dłubię sobie moje Betlejem... wiem, że na te Święta nie zdążę... ale na następne będzie z pewnością gotowe...
Cieszę się, bo udało mi się i to co widzicie to połowa obrazka... A bałam się, że nawet do połowy nie dociągnę...
Zaglądam do Was i zazdroszczę, skończonych prac... dobrze, że Ania bloga po Świętach nie zamyka, bo jeszcze troszkę czasu nad obrazkiem spędzę...
Wasze prace jak zawsze mnie zachwycają, jesteście niesamowite! Dzięki Wam, Waszym pomysłom i inspiracjom czas spędzony z Wami w sieci jest wspaniałym relaksem po ciężkim dniu :-) 
Dziękuję, że jesteście...

5 komentarzy:

  1. Kasiu,pieknie juz jest :) Po zakonczeniu bedzie to prawdziwe dzielo.Zachwycam sie :)
    Poz.Dana

    OdpowiedzUsuń
  2. piekny obrazek powstaje:) jestem zauroczona tym połączenie kolorów!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj piękny obrazek będzie i ten nietypowy rozmiar, będę tu zaglądać tak długo aż skończysz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już jest super, a potem .... :)

    OdpowiedzUsuń