Nie chcąc być w tyle już od piątku zaczęłam wyszywać moje bombeczki. Jedyne co mogę powiedzieć to wyszywam Ariadną fioletową- bo taką sobie wymyśliłam, do tego nitka metalizowana i pewnie koraliki będą, ale to jeszcze nie jest pewne.
Zdjęcie jakie jest takie jest- niestety nijak nie mogłam dobrać odpiwiedniego światła aby pokazać prawdziwy kolor mulinki. Ogólnie fiolecik jest cieplutki a kolor płótna taki ładny ecru.Jest tez zamysł jak będzie wyglądał efekt końcowy, tzn. na co go przeznaczę- ale czy uda mi się to wykonać??? Pewnie będę musiała poprosić pewną miłą osóbkę aby mi troszkę pomogła (hihihi).
Piekny poczatek Kasiu :) Poz.Dana
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten obrazek, oj bardzo.. Chciałam i ja go wyszyć, ale stwierdziłam że za duży i nie zdążę. Może w przyszłym roku.
OdpowiedzUsuńKasiu, a czy zdradzisz mi co to za płótno i gdzie się w nie zaopatrujesz? Ja szukałam właśnie niedawno lnu ale w kawałkach, w sieci nie znalazłam niestety. A w sklepach w okolicy to ogólnie mały wybór, a lnu zero :(
Całkiem sporo już tego masz!
OdpowiedzUsuńO!!! Misztrzynio!!!... chylam głowę... Przecudnie:)
OdpowiedzUsuńJestem przedumną posiadaczką jednej Twojej pracy, którą otrzymałam na okoliczność wymianki walentynkowej... i oczu wprost nie mogę od niej oderwać, ilekroć sięgam po kolczyki z tego serduszkowego puzdereczka:)
Millu... proszę cie nie zawstydzaj... :O)
OdpowiedzUsuńdałaś czadu, i pięknym kolorem wyszywasz :)
OdpowiedzUsuńpoczątek piękny!
OdpowiedzUsuńWróciłam do początku żeby zerknąć co haftujesz i powiem, że zachwycający obrazek będzie !!!
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba Twoje zestawienie kolorystyczne, a i obrazek jest cudny :) będę kibicować :)
OdpowiedzUsuńsuper!
OdpowiedzUsuńPiękne! W przyszłym roku... obiecuję sobie, że w przyszłym roku...
OdpowiedzUsuńJa też uważam, że te bombki są zachwycające !
OdpowiedzUsuńślicznie się zapowiadają:) i jak dużo już masz!!!
OdpowiedzUsuńja się też na nie skusiłam!!!