niedziela, 31 października 2010
Moje zamierzenia - kolejna modyfikacja
Moja pierwotna kompozycja kolorystyczna to biel i srebrzysty popiel. Wyhaftowałam pierwszą gwiazdkę - może być, zostaję przy białych gwiazdkach. Rozpoczęłam esy floresy i efekt wyszedł mdły. Kolejne prucie i wybieranie muliny. Ostatecznie wybór padł na czerwony anchor 46.
Ale coś poprzestawiałam w aparacie i nie mogę uchwycić właściwego koloru. Niemniej jednak pokazuję i już nie pruję bo ta 20-tka daje mi w kość.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W sensie, muliny, nie kanwy? :)
OdpowiedzUsuńPięknie kontrastują te barwy!
Czerwony kolor zdecydowanie ożywi obrazek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Podziwia za to prucie i czekam na kolejną odsłonę !
OdpowiedzUsuń