Drogie Panie,
wpadłam na taki pomysł ale potrzebuję Waszej opinii.
Otóż mamy całkiem ładną oglądalność naszej strony. Oto poniżej statystyki.
Co powiedzie na wpuszczenie na blog reklam?
Przychody z reklam mogłybyśmy przeznaczyć na
1. nagrody na koniec zabawy. Czyli znowu po Bożym Narodzeniu ogłosić konkurs, zagłosować, wyłonić najładniejszą pracę (prace) i zakupić nagrody, alebo po prostu podzielić kaskę.
[edit] 2. wg świetnego pomysłu poddanego przez Aneladgm: przeznaczyć na cel charytatywny.
Co Wy na to?
Co prawda od razu zaznaczam że nie mam pojęcia jakiej wysokości są to kwoty, ale podobno można. Sama musiałabym się naumieć jak to zrobić.
No i musiałybyście mi zaufać co do kwoty jaką byśmy ewentualnie 'zarobiły'. Tutaj ewentualnym rozwiązaniem byłoby jeszcze wpuszczenie dwóch trzech osób jako administratorów z podglądem "administracji" bloga.
Proszę pisać opinie tylko w komentarzach i tylko pod tym postem. No i oczywiście liczą się tylko komentarze Uczestniczek zabawy.
Anonimowe wypowiedzi będą usuwane.
Ciekawam Waszych opinii. Hmmm....
Z góry aprobuję wszystko co zrobisz, reklamy mi przeszkadzać nie będą, ale wolałabym, by np. ewentualna kasa została wpłacona na jakiś charytatywny cel świąteczny. Nie podobało mi się ubiegłoroczne mataczenie zwyciężczyni, a sądzę, że unikniemy w ten sposób różnych zadrażnień. Jestem przeciwna głosowaniu, a za to na przykład gdybyśmy mogły uczestniczyć w jakiejś zbiórce, to wydaje mi się, że więcej byłoby z tego korzyści :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Podoba mi się bardzo. Pozwolisz że dopiszę go do posta jako opcja?
OdpowiedzUsuńJa też wolałabym uniknać rywalizacji, popieram za to pomysł Aneladgam. Można by było wspomóc np. powodzian.
OdpowiedzUsuńJestem tego samego zdania - ubiegłoroczne głosowanie i w moim odczuciu nie było uczciwe ... A cel charytatywny jest super. Po świętach po prostu możemy zadecydować na co kasa ma iść :)
OdpowiedzUsuńAniu jesteś boska!!!
Dziewczynki już edytowałam post. Sama uważam że pomysł Aneladgam jest świetny!
OdpowiedzUsuńDziewczyny uskrzydlacie mnie!
Ja jestem również za celem charytatywnym...
OdpowiedzUsuńW zeszłorocznym SAL-u udziału nie brałam... ale co nieco słyszałam tu i ówdzie...
Myślę, że rados obdarowania kogoś potrzebującego będzie dla nas wszystkich najwspanialszą nagrodą...
Cel charytatywny jest świetnym pomysłem - nawet latające reklamy nie przeszkadzałyby mi;-)))
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że mój pomysł spotkał się z Waszą aprobatą :) Wiecie, zapisałyśmy się tu bez myśli o nagrodach, korzyściach itp. - bawimy się świetnie, lubimy się nawzajem, oglądamy prace i się wzajemnie dopingujemy - a to by była taka wisienka na torcie :)
OdpowiedzUsuńJestem za :) Pomysł świetny!!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten pomysł!
OdpowiedzUsuńJestem za.
Jak zapewne sie Aniu domyslasz, ja nie mam nic przeciwko temu. Uwazam, ze pomysl jest swietny. Jesli tylko moglabym cos wtracic.....Uwazam, ze dawanie ludziom pieniedzy (jak sama to napisalas, prawdopodobnie nie bedzie to wysoka kwota), nie jest dobrym rozwiazaniem. Moze za zarobione pieniadze, kupisz np. reczniki i one zostana wyslane powodzianom? Rozumiem, ze wchodza w cene koszta przesylki, ale po latach mieszkania w Stanach, zycie nauczylo, ze czasami lepiej dolozyc pare groszy wiecej niz isc na latwizne. Pieniadze czasami sie dziwnie po drodze rozplywaja, zamin dotra do adresata pozostaje jakies 20% poczatkowej kwoty.
OdpowiedzUsuńJestem za, oczywiście cel charytatywny. Z kupowaniem rzeczy bym się nie bawiła, ale np schronisko dla zwierząt w Bogatyni ucieszyło by się z każdej złotówki.
OdpowiedzUsuńJa też jestem za tym wspaniałym pomysłem.Pieniądze przeznaczyłabym dla jakiegoś bardzo chorego dziecka.Wiem że to byłby trudny wybór ale może jednak.
OdpowiedzUsuńJestem jak najbardziej za!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się myśl, że z tej wspólnej zabawy, jeszcze inne dobro będzie...
Oczywiście cel charytatywny...i żeby nie sprawiać kłopotów z jakimiś zakupami naszej aministratorce...można po prostu przelać pieniądze ,na odpowiednie konto dla potrzebujących:)
OdpowiedzUsuńJestem jak najbardziej za!!!
Pozdrawiam serdecznie:)
Jako przeciwniczka płatnych reklam na blogach najpierw się spięłam..... ale jeśli pieniądze trafią na konto jakiejś wiarygodnej organizacji charytatywnej to głosuję za, rękami i nogami :)))
OdpowiedzUsuńSugeruję WOŚP, bo to akurat odpowiedni czas będzie, ale się nie upieram przy tym pomyśle.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńA może na któryś z programów realizowanych przez Caritas?
OdpowiedzUsuńKromka Chleba
Skrzydła
Ja oczywiście też jestem za tak pięknym pomysłem. Cel charytatywny jak najbardziej.
OdpowiedzUsuńJako zagorzała kociara może na jakieś schronisko??? Ale się nie narzucam- zaakceptuję wybór większości ;o)
Dorzucam swój głos na "tak" z przeznaczeniem pieniędzy na cele charytatywne. Myślę, że kiedy się okaże jaka to będzie kwota możemy się zastanowić jak je spożytkować.
OdpowiedzUsuńDobry pomysł ! Podkrzyżykowuję się pod Waszymi pomysłami ! :)
OdpowiedzUsuńJestem za, cel nr 2 jest bardzo bardzo fajny :-)))
OdpowiedzUsuńpopieram pomysł charytatywny
OdpowiedzUsuńpodpisuję się rękami i nogami pod celami charytatywnymi
OdpowiedzUsuńcel charytatywny jest ok, popieram:)
OdpowiedzUsuńJestem za celem charytatywnym.
OdpowiedzUsuńPadła propozycja schroniska (Obsesja Kasiulka) - ja mam pieska ze schroniska, ale też przychylę się do większości.
Pozdrawiam ciepło.
Żeby nie być narażonym na "tylko 20% dociera do adresata" trzeba kasę przelać konkretnemu dziecku czy zwierzakom a nie wielkim organizacjom pod tytułem Caritas - ale myślę że na to przyjdzie czas jak już pieniądze będą.
OdpowiedzUsuńJa nie lubię reklam na blogach i u siebie ich nie instaluję.
OdpowiedzUsuńSkoro jednak wszyscy są na "tak" w celach charytatywnych to też się podpiszę pod taką opcją.
Trudno będzie chyba dokonać wyboru przeznaczenia, bo propozycje są różne.
Oby się tylko nie okazało, że kwota będzie symboliczna.
ja tez jestem za celem charytatywnym
OdpowiedzUsuńwolalabym jednak aby pieniazki przeznaczyc dla dzieci niz dla zwierzat;nie zebym maila cos przeciwko zwierzetom bo sama mam 5 sztuk w domu(pies,koty i swinki morskie) ale dzieci sa blizsze memu sercu ze tak powiem...moze jakis dom dziecka...szkoda tylko ze to juz po swietach bedzie bo moglybysmy przy okazji zoastac swietym mikolajem....sie rozmarzylam i troche sie boje jak pkela ,ze kasy moze byc co kot naplakal...
Nie wiem jak to jest na reklamach blogowych, ale na "Pajacyku" za każdą reklamę jest 5 groszy za odsłonę. przy 7000 wejść, które już mamy to jest 350 zł. Nie majątek, ale konkretna kwota.
OdpowiedzUsuńMadziu - ja kiedyś słyszałam, że na blogach bloggera (tych powiązanych z Googlami) liczą się wejścia na daną reklamę, a nie same wejścia na bloga.
OdpowiedzUsuńStąd moje obawy o niską kwotę zysku.
Ale nie wiem na pewno, nie interesowałam się dokładnie.
Akurat jak skończymy wyszywać, zacznie się WOŚP; więc jeśli zyski miałyby pójść na cele charytatywne, to jestem jak najbardziej za:)
OdpowiedzUsuńAniu, Ty już to wiesz, że ja jestem za - cel charytatywny powinien to być, tak jak jedna z dziewczyn napisała, nie startujemy w konkursie, bierzemy udział w zabawie dla własnej satysfakcji, i nie oczekujemy nagród. A kliknięcie na reklamę trzy razy dziennie mnie nie boli ;)
OdpowiedzUsuńJa bym była za tym, by na konkretny cel przeznaczyć. Jest tyle dzieci, które można wesprzeć, czekających na leki/operację. Najlepiej komuś konkretnemu. Można by było w jakimś przedziale czasowym zgłosić kilka propozycji, a potem po prostu wylosować. Bez zadrażnień i szamotania się, a zawsze komuś się pomoże :)
OdpowiedzUsuń