Czytając SAL-owego bloga, zauważyłam, że są osoby które będą kończyć kiedyś zaczęte robótki. Postanowiłam i ja w ten sposób doprowadzić do finiszu choinkę z ubiegłorocznego SAL-a.
Tak było:
Stan obecny prac nad choinką (po tym jak zrobiłam sobie bardzo długą przerwę) przedstawia się tak, jak widać to na zdjęciu poniżej:
Jak widać jestem na drugiej stronie schematu i od tego miejsca startuję w ramach tegorocznego SAL-a.
Dla przypomnienia: wyszywam choinkę na lnie DMC 28 ct, kolor biało-kremowy zbliżony do koloru muliny DMC między B5200 a 3865. Używam muliny Anchor Multikolor nr 1347.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich uczestników zabawy :-)
o masz wiecej ode mnie; musze nadgonic przez wekend,ale jesli mialas na mysli ze mi tez sie nie udalo jej skonczyc w tamtym roku,to musze cie rozczarowac...ja ja zaczelam w tym SAL-u bo na poprzedni sie nie zalapalam
OdpowiedzUsuńMamuska, ale na przykład ja kończę zaczętą robótkę, choć nie choinkę :)
OdpowiedzUsuńAbulinka, tak patrzę... i zaczynam tęsknić za tą choinką :)
Agnieszko super że się zdecydowałaś! W tym roku nie zginiesz :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na dokończenie tego co leży w zapomnieniu, że też na to nie wpadłam, bo też mam coś świątecznego zapomnianego....
OdpowiedzUsuńMamuśka 73 akurat nie myślałam o Tobie jeśli chodzi o zalegającą robótkę, ale o Ann Margaret :-). Aneladgam się też ujawniła :-). Może ktoś jeszcze jest w podobnej sytuacji? Nie prześledziłam jeszcze wszystkich postów na blogu, tak ich wiele!
OdpowiedzUsuńWiem, że z Wami nie zginę :-)
no i widzisz ty ...udez w stol a nozyce sie odezwa..ja tez mam nieczyste sumienie ....w szafce lezy wyhafcony tylko z jednego boku bieznik bozonarodzeniowy...i pewnie jeszcze polezy....to ja poprosze o kilka kopow na rozped to moze choc troche go dziubne...
OdpowiedzUsuńJa chcę dokończyć kalendarz który zaczęłam jakiś czas temu z myślą o tegorocznych Świętach.
OdpowiedzUsuńAle też muszę dokończyć choinkę którą Ty wyszywasz;-)
Szkoda, że moja zalegająca od roku praca jest o tematyce jesiennej...
OdpowiedzUsuńA choineczka zapowiada się uroczo!
Do boju :D niech choinka się skończy przed świętami ;)
OdpowiedzUsuńWyszywaj Abulinko! Jak widać po ubiegłorocznym haftowaniu można znaleść mnóstwo pomysłów na ten wspaniały haft. No i... ile tych choinek było - nie było dwóch identycznych!
OdpowiedzUsuńŚliczna choinka i świetny pomysł z dokańczaniem zaczętych robótek...
OdpowiedzUsuńSuper, że dokańczasz choineczkę! Na pewno damy radę - wszystkie dokańczające:))
OdpowiedzUsuń