Troszkę przybyło świątecznego aniołka. Ma już prawie cały dół sukienki i pojawiły się włosy.
W tym tygodniu miałam tylko 2 "okienka", bo zastępowałam koleżankę, to i czasu na hafty zabrakło. W przyszłym postępy będą większe :) Taką mam nadzieję ....
A ja podganiam w weekend :) Też anioła :)
OdpowiedzUsuńNiecierpliwie czekam na skrzydła i głowę;-)
OdpowiedzUsuńzapowiada sie piekny aniolek:))ja uwielbiam aniolki:)
OdpowiedzUsuńPrzybywa! No...efektowny ten anioł! :)))
OdpowiedzUsuńSzykuje się aniołkowa piękność:)
OdpowiedzUsuń