wtorek, 9 listopada 2010

Przy kominku (3)

W minionym tygodniu miałam bardzo mało chwil do wyszywania przy coraz słabszym dziennym świetle, ale w końcu udało mi się postawić przy kominku choinkę.
Ileż było z nią zabawy - a to nie ta gałązka, a to nie z tej strony, a to nie ten kolor.
Ciężko było, ale najważniejsze stoi i mówi: patrzcie - jestem piękna, ale gdy zostanę "ubrana" - będę piękniejsza :)))


W mojej rodzinie zawsze, tradycyjnie, choinkę ubierało się w dniu Wigilii - ja tę tradycję zmieniłam, i ubieram drzewko dzień wcześniej.

Jednak w przypadku choinki z powyższej fotki, będę musiała ubranie wykonać jeszcze wcześniej, ale nie wiem czy uda mi się to zrobić w najbliższym tygodniu.

Pokażę Wam (poza programem), w którym domku jest ten pokoik z kominkiem:)
To ten domek na pierwszym planie :)

Obrazek wyszyłam haftem matematycznym, metalizowaną - perłową nitką.
Udało mi się uchwycić aparatem ten perłowy blask :)
Wyszyłam też matematyczne gwiazdki - są w moim blogu :)

7 komentarzy:

  1. Wszystko się u Ciebie w całość układa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no no i jakie haft matematyczny na dokładkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale Ci idzie, splociku, to budowanie! Kolorowo... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny nastrój dzięki temu kominkowi! Piękny jest ten matematyczny, rozświetlony krajobraz...

    OdpowiedzUsuń
  5. Aneladgam - chciałabym , aby tak ładnie układało sie w rzeczywistości, ale...

    Madziula - dziękuję :)

    Jolcia - chciałoby się tak w rzeczywistości, aach...

    Ann_margaret - lubię nastrój zimowych świąt, a dzięki blogom czuje się pierwsze, delikatne powiewy tego nastroju :) Dziękuję za pochwałę :)

    Kochane moje - marzenia, jak ptaki szybują po niebie i... nic nie kosztują :)))
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  6. Już sobie wyobrażam jak będzie piękna ta choineczka, juz ustrojona.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolejny bajkowy haft, taki prawdziwie świąteczny...

    OdpowiedzUsuń