..... chyba tylko to że kiepsko (bardzo kiepsko) z postępami. Pocieszam się tylko tym, że w ogóle są.
I oczywiście cały czas podziwiam Wasze prace i te już ukończone i te kończone.
Justynko !!! Na pewno szybko się uporasz z choineczką - śliczna jest i wreszcie w odpowiednim kolorze :):):) Ja też mam zaległości, a tego co mam zrobione nie mogłam sfotografowac. Może jutro .....
Choinka będzie super! Śliczny kolor!!!!
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że posuwasz się naprzód!
OdpowiedzUsuńJustynko !!!
OdpowiedzUsuńNa pewno szybko się uporasz z choineczką - śliczna jest i wreszcie w odpowiednim kolorze :):):)
Ja też mam zaległości, a tego co mam zrobione nie mogłam sfotografowac. Może jutro .....
Justyna będzie dobrze! Każdego dnia to sobie powtarzam a od tygodnia nie miałam igły w ręce...
OdpowiedzUsuńDzięki za pocieszenie....
OdpowiedzUsuńPowolne tempo też dlatego, że w międzyczasie coś jeszcze xxxx
toz to jakies cudo sie szykuje normalnie
OdpowiedzUsuńJusta! Kiepsko to będzie jak byś nic więcej nie zrobiła! Musisz byc dzielna! Będzie dobrze! :)))
OdpowiedzUsuńslicznie sie zapowiada:))dasz rade :))
OdpowiedzUsuńSuper nici wybrałaś!! Trzymam kciuki, bo szykuje się cudeńko:)
OdpowiedzUsuńJustyna, dasz radę, ja jeszcze materiałów nie mam w domu ;)
OdpowiedzUsuń