Jak widzę co niektóre osoby zdążyły już skończyć zaplanowane hafciki, tak więc pora na to bym i ja pokazała swoje dotychczasowe postępy. Zdjęcia zrobiłam w zeszłym tygodniu, więc nie jest to zupełnie aktualny stan kalendarza, ale na zdjęciach wygląda on tak:
Nie zaznaczyłam, że jest to bezłakociowy kalendarz. W miejscu oznaczonych dni, dziecko powiesza wyhaftowane na plastikowej kanwie małe elementy typu aniołek, pastuszek itp. Jest to miłe, ale ile więcej do wyhaftowania. Wpadłam na pomysł, że jeśli nie zdążę z tą plastikową kanwą, to w miejsce obrazków mogę powiesić łakocie i w ten sposób zrobić z niego typowy kalendarz łakociowy ;O)
Podoba mi się ten wzór, może skuszę się na niego w przyszłym roku ?
OdpowiedzUsuńTe postacie są takie słodziutkie :)
śliczności-bardzo ładne wow!!! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczny wzór i piękne wykonanie
OdpowiedzUsuńA za rok na przykład poprzypinać zadania do wykonania: "Dziecko rysuje pastusza, dziecko rysuje aniołka itd. aż na Wigilię ma szopkę gotową :)"
OdpowiedzUsuńsliczny:))
OdpowiedzUsuńPiękna ta szopka, kalendarz adwentowy! Ale łakocie muszą być! Koniecznie! Koniecznie coś słodkiego :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten kalendarz:)
OdpowiedzUsuńSłodki wzorek, a jak jeszcze coś słodkiego tam się pojawi to będzie uczta i dla ciała, i dla ducha!
OdpowiedzUsuń